Dzis ide z mama wybierac choinke:-)))
Prawdziwa... z lasu...pachnaca zima i swietami:-)))
A potem bede ja ubierac:-)))
... tak jak dawniej....
Prawdziwa... z lasu...pachnaca zima i swietami:-)))
A potem bede ja ubierac:-)))
... tak jak dawniej....
Bardzo lubie okres przedswiatecznych przygotowan:-)))
9 komentarzy:
Wow...kolejna zmiana!!! I to na jeszcze lepsze!
Zazdroszcze prawdziwej choinki....u nas tylko plastikowa atrapa :(
plastikowa tez moze byc fajna...ale ja w tym roku chce zywa:-))) i pachnaca:-)))
Wow! Ale kolorowa choinka!!! :)))
Ulcia, widzę, że ciągle kombinujesz z oprawą bloga...
Dobrze Ci idzie ;)
Przytulnie u Ciebie... Kafka dobrze tu smakuje ;)
Jak tam w Polsce? Jakieś zmiany na froncie pogodowym?... :)))
Buziaki!
W koncu to Swieta, wiec i choinka powinna byc kolorowa:-))) A jesli chodzi o pogode...to niestety wyglada na to ze swieta nie bede biale:-((( raczej pochmurne, szare i deszczowe:-(
W Holandii tez beda takie swieta... pochmurne, szare i deszczowe....
W Holandii tez beda takie swieta... pochmurne, szare i deszczowe....
no wlasnie...tez sie zima zapomnila...:-(
poczekaj na befane przynosi w styczniu prezenty w Italii
z pewnoscia przynosi, tylko do mnie ma chyba za daleko:-))) bo jeszcze nie trafil:-)))
Prześlij komentarz